
Tomasz Pieślak- Czy zła passa twoich zawodników związana z licznymi przegranymi w meczach wyjazdowych została zakończona?
Roberto Santilli- Poprzednia kolejka była bardzo dobra dla nas, bo wreszcie zaczęliśmy grać swoją siatkówkę na wysokim poziomie. Mam nadzieję, że teraz w znacznie lepszych nastrojach będziemy powracać do domów.
Jak oceniasz mecz z Dafi Społem Kielce?
Ten mecz da się porównać z poprzednim, gdyż od jego początku graliśmy bardzo konsekwentnie. Siatkarze ściśle realizowali przedmeczowe założenia taktyczne. W meczu z Espadonem Szczecin świetnie na przyjęciu zagrał Adrian Buchowski. Dzisiaj lepiej spisywał się Tomas Rousseaux. To dobrze, że mamy tak zróżnicowaną broń. Każdy zawodnik może mieć lepszy lub gorszy dzień. Uważam, ze na przyjęciu mamy czterech równorzędnych i wszechstronnych siatkarzy. O tym, który z nich wyjdzie w wyjściowym ustawieniu czasami decydują niuanse. Czasami bywa tak, że w obrębie jednego seta trzeba poprawić przyjęcie lub atak. Wtedy dokonuję odpowiednich zmian.
Czy dlatego podczas meczu z kielczanami zdjąłeś Adriana Buchowskiego?
Oczywiście. Uważałem, że Robbert Andringa na tym etapie będzie bardziej przydatny na boisku niż Adrian Buchowski. Jeśli ostatecznie wygraliśmy ten mecz bez straty seta, to była to słuszna decyzja.
Kielczanie w drugim secie osiągnęli trzypunktową przewagę, a w trzecim nawet czteropunktową. Ostatecznie doganialiście rywali, którzy w końcowych fazach tych setów już nie byli w stanie powstrzymać olsztynian. Zatem mecz był cały czas pod waszą kontrolą?
Masz rację. Cały czas kontrolowaliśmy grę. Zdarzały się krótkotrwałe chwile gdy traciliśmy kilka punktów, jednak wystarczało bardziej skoncentrować się, poprawić szwankujący element, zaskoczyć czymś (jak np. zagrywką) i przeciwnicy albo od razu tracili punkt, albo przechodzili do głębokiej defensywy.
Czy analizując grę twoich podopiecznych, wobec zbliżających się spotkań z BBTS Bielsko-Białą i ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle jesteś optymistą?
Zawsze jestem optymistą! W pierwszej kolejności zagramy na wyjeździe z BBTS Bielsko-Białą . Ten mecz może być trudny, bo BBTS walczy o utrzymanie się w Plus Lidze i każdy wyrwany punkt przeciwnikowi ma szczególne znaczenie. Nie boję się również grać z liderem Plus Ligi, ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle. Podczas pierwszej rundy napędziliśmy im niezłego stracha. Co prawda przegraliśmy 2:3, ale po dobrej i zaciętej walce. Teraz może być inaczej i jesteśmy na to gotowi.
Dodaj komentarz